PPE, PPK, IKE, IKZE, fundusze inwestycyjne

PPK jako plan oszczędzania na czarną godzinę

By on 13 lutego, 2021 in ABC GIEŁDY with 7 komentarzy

W II i III transzy firm uruchamiających PPK poziom uczestnictwa pracowników okazał się około 2 razy niższy w porównaniu do firm z I transzy. Duży wpływ miała na to pandemia: pracownicy wystraszyli się długoterminowego oszczędzania, rezygnując z uczestnictwa w PPK. Nie zdawali sobie sprawy, że Pracowniczy Plan Kapitałowy to doskonały sposób gromadzenia oszczędności na tzw. czarną godzinę. NAJLEPSZY!

Pandemia zwiększyła naszą skłonność do oszczędzania na czarną godzinę

Według badania zleconego przez BIG InfoMonitor w ostatnim roku wzrosła w nas potrzeba oszczędzania z myślą o nieprzewidywanych wydatkach, na przykład na skutek utraty pracy. Na początku ubiegłego roku 38 proc. respondentów zadeklarowało, że odkłada pieniądze z myślą o czarnej godzinie. To stosunkowo wysoki odsetek. Jednak na początku tego roku, podobną deklarację złożyło już 43 proc. respondentów, co oznacza wzrost aż o 5 punktów procentowych w okresie 12 miesięcy.

Według raportu Analiz Online w II kwartale ubiegłego roku kwota oszczędności gospodarstw domowych wzrosła o rekordowe 100 mld zł, dochodząc do kwoty 1,61 bln zł. W największym stopniu odnotowano wzrost na rachunkach bieżących: aż o 72 mld zł.

W tym samym czasie firmy z II transzy (50 plus) i III transzy (20 plus) miały obowiązek tworzenia PPK. Poziom partycypacji w obu transzach okazał się dużo niższy (mniej niż 20 proc.), w porównaniu do największych firm, które zapisywały pracowników w listopadzie ubiegłego roku (39 proc.). W tysiącach małych i średnich firm żaden z pracowników nie zdecydował się na oszczędzanie w PPK.

Gdyby pracownicy znali PPK, to efektem pandemii powinien być wzrost poziomu uczestnictwa, bo Pracowniczy Plan Kapitałowy to jednoznacznie najbardziej atrakcyjna forma oszczędzania na czarną godzinę.

Co czyni PPK tak wyjątkową formą budowania poduszki bezpieczeństwa finansowego?

Po pierwsze dopłata od pracodawcy. Do każdych 100 zł odłożonych z wynagrodzenia netto, otrzymamy od pracodawcy dopłatę w wysokości 75 zł. Za darmo, a raczej za to, że zdecydowaliśmy się odłożyć 100 zł, co samo w sobie jest już korzystne, szczególnie w dobie takiej niepewności jutra, obaw o utratę pracy.

Po drugie bardzo niskie koszty, jakimi obciążane są nasze oszczędności w formie funduszu inwestycyjnego. Polacy przenoszą miliardy z lokat bankowych do funduszy inwestycyjnych (styczeń był trzecim rekordowym miesiącem pod względem napływu nowych środków w historii). Opłata za zarządzanie w funduszu nabywanym indywidualnie potrafi być 5 razy wyższa w porównaniu do funduszu oferowanego w PPK przy podobnej strategii inwestycyjnej.

Przykładowo w subfunduszu 2025 najbardziej zbliżonym do funduszu obligacji (co najmniej 75 proc. aktywów w papierach dłużnych) średnia opłata wynosi 0,28 proc rocznie, natomiast w funduszach obligacji oferowanych dla inwestorów indywidualnych średnia wynosi 1 proc., nierzadko 1,5 procent. Jeszcze większe różnice w opłatach występują w funduszach PPK inwestujących aktywa w większości w akcje (0,4 proc.), w porównaniu do 2-2,5 procent w funduszach detalicznych.

Po trzecie możliwość uniknięcia podatku Belki, a także skorzystania z dopłat ze środków Funduszu Pracy (250 zł wpłaty powitalnej i corocznych dopłat w wysokości 240 zł).

Kiedy spotka nas czarna godzina?

Dobre pytanie, które musi sobie zadać każdy oszczędzający. Nie wiemy.

Przypominasz sobie biblijnego faraona, który miał sen o siedmiu krowach i siedmiu kłosach? Józef wytłumaczył faraonowi znaczenie tego snu: zapowiadał, że po 7 latach urodzaju nastąpi 7 lat suszy. Faraon podjął bardzo racjonalną decyzję o odkładaniu zboża w najbliższych siedmiu latach, bo wiedział, kiedy w życiu Egipcjan nastąpi przysłowiowa czarna godzina.

My tego nie wiemy. Co więcej, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, że przez cały okres kariery zawodowej będziemy zachowywać ciągłość pracy. Zauważ, że w takim scenariuszu tą czarną godziną w naszym życiu będzie moment przejścia na emeryturę, gdy nasz bieżący dochód spadnie o 60-70 procent.

Pamiętaj, że jedyną czarną godziną w naszym życiu, której wystąpienie jest pewne to moment przejścia na emeryturę.

Przeanalizujmy atrakcyjność PPK, jako skarbonki na czarną godzinę.

Scenariusz pierwszy (prawdopodobieństwo średnie) – tracimy pracę w najbliższym czasie

Składamy online dyspozycję zwrotu środków i po kilku dniach na nasz rachunek bankowy trafia:

  • 100 procent środków pochodzących z wpłat własnych plus zyski z inwestycji pomniejszone o 19 procent podatku Belki lub minus straty z inwestycji;
  • 70 procent środków pochodzących z wpłat pracodawcy plus zyski z inwestycji pomniejszone o 19 procent podatku Belki lub minus straty z inwestycji.

Czy PPK jest bardziej atrakcyjne od rachunku bieżącego z zerowym oprocentowaniem? Zdecydowanie. Także jest o wiele bardziej atrakcyjne od funduszu obligacji, bo przecież w PPK mamy dodatkowy bonus w postaci 70 proc. dopłaty pracodawcy.

Scenariusz drugi (prawdopodobieństwo bardzo niskie) – odchodzimy z tego świata przed przejściem na emeryturę

Osoba uprawniona otrzymuje wszystkie wpłaty (z trzech źródeł), nie płaci podatku Belki, a nawet podatku od spadków i darowizn: wtedy, gdy ta osoba nie jest z nami spokrewniona lub gdy nie jest to pokrewieństwo pierwszego stopnia.

Scenariusz trzeci (najbardziej prawdopodobny) – czarną godziną okazuje się moment przejścia na emeryturę

Otrzymujemy wszystkie wpłaty, podatek Belki zapłacimy maksymalnie od 75 proc. wpłat (jeżeli wypłacimy całość jednorazowo). Decydując się na wypłaty w ratach przez okres 10 lat, w stosunku do minimum 75 procent wartości środków unikamy podatku Belki. Dzięki dużo niższym opłatom za zarządzanie różnica na poziomie 0,5, a nawet 1,5 punktu procentowego rocznie może dać nam ogromną różnicę w skumulowanej stopie zwrotu w porównaniu do podobnego detalicznego funduszu.

Scenariusz czwarty (prawdopodobieństwo niskie) – poważnie zachorujemy (nasze dzieci, współmałżonek)

25 proc. zgromadzonych środków w PPK możemy wypłacić ze wszystkimi przywilejami jak w scenariuszu trzecim, a 75 proc. na takich samych zasadach jak w scenariuszu pierwszym.

Jak widać we wszystkich możliwych scenariuszach, PPK okazuje się bezkonkurencyjną formą grodzenia oszczędności na czarną godzinę.

Tags: , , , ,

Subskrypcja

Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do subskrybentów bloga, a otrzymasz więcej tego rodzaju treści.

komentarzy 7

Trackback URL | Comments RSS Feed

  1. Wanda_S pisze:

    ja jestem tego najlepszym przykładem. Nie dawno zostałam zwolniona z banku i w styczniu wypłaciłam kilka tysięcy z PPK, właśnie na moją czarną godzinę. Pozdrawiam i oczywiście nikomu nie życzą aby spotkało go to samo.

  2. ANTONI pisze:

    ja się od razu zapisałem – nie wypisałem. Pracuję w dużej firmie produkcyjnej. Na początku było chyba mniej niż 40 procent. Nie mieliśmy żadnej wiedzy o tym, że pieniądze można wypłacać zawsze i że się to opłaca. Teraz część pracowników już to wie. Ja sam „namówiłem” kilku moich kolegów. Szkoda, że stracili ten super okres ostatnich miesięcy: ja co miesiąc zaglądam do mojego konta i to jest super sprawa: że ja sam oszczędzam, że dostaję od pracodawcy co miesiąc dopłatę i jeszcze te zyski. Super sprawa to PPK. Pozdrawiam. Antek z Wrocławia

  3. KLK_B pisze:

    Zobaczycie jak przyjdzie kryzys. Stracicie kupę kasy, a to co zostanie zabierze wam państwo.

    • Maciej Rogala pisze:

      Kiedyś na pewno przyjdzie. Uczestnicy bliźniaczego produktu: PPE od 1999 roku przeżyli 3 kryzysy: w 2001 – pękniecie bańki internetowej, w 2008 – wielka depresja i w 2020 30 procentowe spadki wywołane pandemią. I dzisiaj mają kupę kasy a ich koledzy, którzy wypisali się z PPE nie mają nic. Pozdrawiam i dziękuję za tę sceptyczną opinię.

    • Maciej Rogala pisze:

      Jeżeli ktoś się obawia kryzysu, może wypłacić.

Skomentuj

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Top
SIMPLE SIDE TAB