Kanapka ze smażoną makrelą
Kto z was jadł wędzoną makrelę? Chyba wszyscy.
Ja też uwielbiam wędzone ryby, najbardziej węgorza, łososia a także halibuta. Jednak ryby wędzone mają jedną wielką wadę: są niezdrowe. W procesie wędzenia wytwarzają się substancje rakotwórcze i dlatego próbuję unikać jedzenia takich ryb, przyznaję bez bicia :-), że z różnym skutkiem.
Jako Kucharz Rybarz preferuję potrawy z ryb, które spełniają cztery warunki: są tanie, proste do przyrządzenia, smaczne i zdrowe.
A makrela jest wyjątkowo zdrową rybą – jest tłusta, nie jest rybą hodowlaną i żyje w czystych oceanach.
Makrelę można przyrządzać w sposób taki jak tuńczyka, czyli w warzywach. W tym poście chciałbym polecić potrawę najprostszą z możliwych:
kanapkę z płatem smażonej makreli
Zacznę od tego, gdzie można takie płaty kupić, bo zapewne większość z was nie wie. Otóż w Lidlu. Jest ona dostępna w sklepach Lidla od kilku miesięcy. Jej opakowanie wygląda tak:
Sposób przyrządzenia jest genialnie prosty.
Płaty makreli na początku przemywam zimną wodą, solę,
następnie obtaczam w mące (bez jajka),
smażę nie dłużej niż 6 minut na wolnym ogniu w oliwie z oliwek.
Na koniec pozbywam się nadmiaru oliwy kładąc usmażone płaty makreli na papierowym ręczniku.
Na kanapkę używam, albo chleba z własnego wypieku, albo na przykład chleba Alpejskiego (z Lidl) lub chleb Rycerski (z Biedronki) – kanapka jest wówczas bardziej podłużna; można też użyć półbagietki.
Na dość grubą kromkę chleba kładę kilka kawałków sałaty lodowej, następnie usmażony płat makreli, a na wierzchu pomidor, paprykę i odrobinę soli. Można też dodać sosu przygotowanego z mieszanki majonezu, ketchupu i ziół.
Kanapkę można jeść zarówno na ciepło (bezpośrednio po smażeniu), jak i na zimno; w opakowaniu jakie kupuję w Lidlu jest zawsze 4 albo pięć płatów. Pierwszego dnia spożywam kanapkę na ciepło, a później przez kolejne 3-4 dni po jednej kanapeczce na zimno.
Smacznego!
Hej, namówiłeś mnie, ale udało mi się kupić taką samą makrelę w Biedronce. Najsmaczniejsza jest na zimno, jako zwykła kanapka – chleb, masło i płat ryby ma wierzchu. Dzięki za pomysł na super kanapkę, zamiast sera i szynki landrynki.
Dzięki za komentarz i cieszę się, że ci smakowało. Nigdy nie widziałem makreli w Biedronce. Musi być od niedawna. Pozdrawiam
Faktycznie, byłem przed chwilą w Biedronce i były płaty makreli, identyczne jak w Lidlu. 23,5 zeta za kilogram czystego i zdrowego rybiego mięsa.
…a pójdę do Biedry, zobaczę. Jak będzie to kupię i spróbuję tego przepisu…
Witaj. Daj znać, jak ci smakowało. Polecam też na zimno – chyba nawet lepsza. Pozdrawiam
Pomysł ciekawy, ja pokochałem w wersji na zimno, ale oczywiście każdy ma Swój gust 🙂 pozdrawiam !