PPE, PPK, IKE, IKZE, fundusze inwestycyjne

Kanapka ze smażoną makrelą

By on 14 października, 2016 in Kucharz Rybarz with 6 komentarzy

Kto z was jadł wędzoną makrelę? Chyba wszyscy.

Ja też uwielbiam wędzone ryby, najbardziej węgorza, łososia a także halibuta. Jednak ryby wędzone mają jedną wielką wadę: są niezdrowe. W procesie wędzenia wytwarzają się substancje rakotwórcze i dlatego próbuję unikać jedzenia takich ryb, przyznaję bez bicia :-), że z różnym skutkiem.

Jako Kucharz Rybarz preferuję potrawy z ryb, które spełniają cztery warunki: są tanie, proste do przyrządzenia, smaczne i zdrowe.

A makrela jest wyjątkowo zdrową rybą – jest tłusta, nie jest rybą hodowlaną i żyje w czystych oceanach.

Makrelę można przyrządzać w sposób taki jak tuńczyka, czyli w warzywach. W tym poście chciałbym polecić potrawę najprostszą z możliwych:

kanapkę z płatem smażonej makreli

Zacznę od tego, gdzie można takie płaty kupić, bo zapewne większość z was nie wie. Otóż w Lidlu. Jest ona dostępna w sklepach Lidla od kilku miesięcy. Jej opakowanie wygląda tak:

20161014_144458

Sposób przyrządzenia jest genialnie prosty.

Płaty makreli na początku przemywam zimną wodą, solę,

20161014_144755

następnie obtaczam w mące (bez jajka),

20161014_144811

smażę nie dłużej niż 6 minut na wolnym ogniu w oliwie z oliwek.

20161014_145825

Na koniec pozbywam się nadmiaru oliwy kładąc usmażone płaty makreli na papierowym ręczniku.

Na kanapkę używam, albo chleba z własnego wypieku, albo na przykład chleba Alpejskiego (z Lidl) lub chleb Rycerski (z Biedronki) – kanapka jest wówczas bardziej podłużna; można też użyć półbagietki.

Na dość grubą kromkę chleba kładę kilka kawałków sałaty lodowej, następnie usmażony płat makreli, a na wierzchu pomidor, paprykę i odrobinę soli. Można też dodać sosu przygotowanego z mieszanki majonezu, ketchupu i ziół.

20161014_151310

Kanapkę można jeść zarówno na ciepło (bezpośrednio po smażeniu), jak i na zimno; w opakowaniu jakie kupuję w Lidlu jest zawsze 4 albo pięć płatów.  Pierwszego dnia spożywam kanapkę na ciepło, a później przez kolejne 3-4 dni po jednej kanapeczce na zimno.

Smacznego!

Tags: , ,

Subskrypcja

Podoba Ci się ten artykuł? Dołącz do subskrybentów bloga, a otrzymasz więcej tego rodzaju treści.

komentarzy 6

Trackback URL | Comments RSS Feed

  1. Fan_kanapki pisze:

    Hej, namówiłeś mnie, ale udało mi się kupić taką samą makrelę w Biedronce. Najsmaczniejsza jest na zimno, jako zwykła kanapka – chleb, masło i płat ryby ma wierzchu. Dzięki za pomysł na super kanapkę, zamiast sera i szynki landrynki.

  2. sonnor pisze:

    …a pójdę do Biedry, zobaczę. Jak będzie to kupię i spróbuję tego przepisu…

  3. Ninja pisze:

    Pomysł ciekawy, ja pokochałem w wersji na zimno, ale oczywiście każdy ma Swój gust 🙂 pozdrawiam !

Post a Reply to Fan_kanapki Cancel Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

Top
SIMPLE SIDE TAB